środa, 24 czerwca 2015

# 10 "Okno"




To dziwne, gdy patrząc przez okno, nie widzisz niczego oprócz ciemności.
Kończy się wieczór, powoli zaczyna się świt.
ON jeszcze o tym nie wie.
Nagle w oddali zapala się światło,
później już słońce swoimi promykami oświetla jego twarz.
Mruży oczy, mrucząc z niezadowoleniem.
Patrzy przez okno, widzi światłość, nastał dzień!
A potem nagle ciemność i znowu nic.


                                                                       Joanna